Wycieczka dzień trzeci
Dziś to dzień pełen wrażeń… A jakich słodkich…
Zaczęło się od rejsu po jeziorze, widoki zachwycające i wiatr we włosach… A po obiedzie to co lubimy najbardziej… czyli wypad do Wałcza na słodkie co nieco. To nic, że autobus spóźnił się pół godziny ale jakie desery na nas czekały lody, gofry bitą śmietana, serniczki. Dobrze, że można było spalić kalorie podczas spaceru i na basenie.
Najnowsze komentarze